Niestety nie raz zdarza się że tzw. filmy familijne, są "puszczane" po dwudziestej w piątek, z dubbingiem. Dla mnie to profanacja. Bo wg mnie - pewnie nie tylko mnie - tylko filmy animowane nadają się pod dubbing. Nich sobie "puszczają" filmy z dubbingiem, ale jako powtórki w paśmie po trzynastej następnego dnia. A tak poza tym, to cieniutko.
Gdy zobaczyłem reklamy to pomyślałem że pewnie kolejny film z dubbingiem i też się ucieszyłem gdy okazało się że jest z tłumaczem ;) Najgorsze jest to że zamiast taki film puścić w sobote o 17.00 to piuszczają o 20.00 i myslą że całą rodzina będzie się cieszyć z wspaniałego filmu familijnego i razem wciągną się w wir akcji jaka jest w filmie. Sam nie jestem jeszcze dorosły ale jestem pewny że jak oboje z rodziców w piątkowy wieczór chcą sobie coś obejrzeć albo pobyć razem to wpakuje im się dzieciak i chcę oglądać jakiś film familijny (typu auta,złoty kompas, ) który leci oczywiście o 20.00 to nie jeden rodzic się denerwuje że filmy dla dzieci puszczają tak późno. A po za tym to dubbing jest żałosny i nie pasuje nigdy do bohaterów . A jeśli chodzi o film "Ciemność rusza do boju" To nie był zły chociaż bardzo przewidywalny ale gdybym miał z 10 lat to by mi się pewnie spodobał .